„Nie wyobrażam sobie życia bez pisania”
3, 2, 1… ruszamy z nową serią!
Już za moment zapoznam Was po trosze z młodą pisarką – panią Agatą Przybyłek.
Mogliście słyszeć o
książkach, których tytuły brzmią: „Nie zmienił się tylko blond” oraz
„Nieszczęścia chodzą stadami”. Obie te powieści są dziełami które wyszły spod
pióra bohaterki dzisiejszego wpisu.
Pani Agata ma 22 lata i
trzy książki, które zostały wydane przez wydawnictwo Czwarta Strona – dwie
wymienione wyżej a także „Bez ciebie”, które dziś ma swoją premierę.
Obecnie pisarka, kiedyś
uczennica „mojego” gimnazjum, a także „półetatowa mieszkanka” Raczyn (to urocza
wieś, która leży niedaleko mojej miejscowości), córka znajomego mojej babci, podobno wnuczka pani,
mieszkającej na moim osiedlu. Oto pani Agata Przybyłek, przestawiona w dość
nietypowej perspektywie.
Miałam także okazję
uczestniczyć w spotkaniu autorskim z ową pisarką. Usiadłam ze znajomym na samym
końcu, (później tego żałowałam, gdyż niewielki wzrost uniemożliwiał mi
zobaczenie czegokolwiek poza niebieskimi oczyma, pod koniec zmieniłam
miejsce. Istotne, że wszystko słyszałam). Kiedy do sali weszła drobna,
elegancko ubrana kobieta z burzą rudych loków na głowie, pomyślałam „jejku”, a
na ustach od razu pojawił mi się uśmiech. Od dawna jestem zafascynowana
twórcami przeróżnych tekstów literackich i każdego ogromnie podziwiam. W swoim
życiu miałam do czynienia tylko z trzema artystami, którzy mają na swoim koncie
wydane powieści , więc słuchałam z wielkim zainteresowaniem wszystkich
wypowiadanych słów. Sama nie odzywałam się, gdyż nieśmiałość to moja cecha,
często biorąca górę.
Gorąco polecam takie
spotkania. Dowiedziałam się o pani Przybyłek o wiele więcej niż można wyczytać
w Internecie . Poznałam historię z bucikiem, ulubioną książkę pisarki, jak
powstał „Blond”, ile czasu trwały poszukiwania wydawcy i wiele, wiele innych
ciekawych faktów.
Autorka kobiecych powieści
kojarzy mi się z ciepłem, romantyzmem, rodzinnością, wrażliwością. Podobne
wrażenie wprawiła na mnie pani Agata – sympatycznej, marzycielskiej,
inteligentnej osoby, która kocha swoich bliskich i rodzinne strony. Ponadto
jest ona studentką psychologii na Uniwersytecie Gdańskim. To mogą być tylko
stereotypy, ale czy to nie są cechy przydatne do napisania dobrej książki z
doskonale wykreowanymi postaciami z kategorii literatury kobiecej?
Muszę przyznać, że po
wyjściu ze spotkania przepełniła mnie wręcz dziecięca energia i wiara we własne
możliwości. Od tamtego dnia minęło już trochę czasu, ale do teraz wspominam je
z szerokim uśmiechem.
Zachęcam Was do
przeczytania historii pełnych humoru o zwariowanej rodzince, Iwonce, Martusi i
oczywiście Halinie, iście kobiecych – „Nie zmienił się tylko blond” oraz
„Nieszczęścia chodzą stadami”.
Jak już wcześniej
wspomniałam, dziś, 18 maja 2016r. swoją premierę ma powieść „Bez ciebie”. Jest
ona nieco inna od komedii z „Serii z babeczką”, ale nadal skierowana do kobiet
i zapewne jeszcze lepsza od poprzedniczek.
Myślę, że wszystkie
powyższe tytuły będą idealnym prezentem dla żony, siostry, babci, dziewczyny… a
może będzie to trafiony podarunek dla Waszej mamy? Dzień matki jest już tak
blisko.
Jestem zdania, że o
polskich autorach powinno się mówić jak najwięcej. Tak więc i ja chcę zwrócić
Waszą uwagę na panią Agatę Przybyłek, o której z pewnością jeszcze usłyszycie.
Mało teraz czyta się polskich powieści, a Polak Polaka wspierać powinien! ;)
Jeżeli czytaliście któreś dzieło bohaterki tego posta to koniecznie dajcie mi
znać.
Mając okazję chciałam
podziękować pani Agacie za przesympatyczne spotkanie i bycie moją małą
inspiracją. Gratuluję również sukcesów oraz życzę powodzenia w dalszej karierze
pisarskiej.
Jako, że mam inne pasje poza
czytaniem, pozwoliłam sobie na szybki portret kredkami. Mam nadzieję, że nie
wygląda aż tak koszmarnie i, że wyszedł choć trochę podobnie!
Tymczasem to już koniec pierwszego posta z serii
„Godnych polecenia”. Żegnam się z Wami i
życzę miłego dnia!
M.
Przepiękny rysunek, nie mogę się napatrzeć! :)
OdpowiedzUsuń