poniedziałek, 8 sierpnia 2016

„Poszukiwana” Sophie McKenzie - recenzja



autorka: Sophie McKenzie
rok wydania: 2013
wydawnictwo: Akapit Press
liczba stron: 280


Tragiczne wydarzenia Lauren ma już za sobą. Wróciła do normalności, wszystko ułożyła na swoim miejscu. Wszystko zmierza w jak najlepszym kierunku. Jej świat wywraca się do góry nogami, kiedy podczas pobytu na plaży ktoś porywa jej małą siostrzyczkę. Odnalezienie jej staje się priorytetem bohaterki, od tamtej chwili nie ma już nic ważniejszego.






„Poszukiwana” to kontynuacja powieści „Zaginiona”. Dobrą wiadomością jest to, że nie czytając pierwszej części, bez problemu możemy odnaleźć się  w jej fabule. Nie jest to długa powieść i według mnie raczej „poczytajka” dla rozrywki. Aczkolwiek na pewno warta uwagi.
             Akcja tej książki jest naprawdę bardzo szybka. Autorka zarzuca nas wydarzeniami i serwuje liczne zwroty akcji. Pierwszy raz czytałam książkę, w której działo się tak dużo! Przyznam, że niektórym może to przeszkadzać lub wydawać się nierealne, jednak mi spodobało się to w stu procentach. Nigdy nie było nudno.
              Nie jest to pozycja usiana licznymi mądrościami na które, w sumie, moglibyśmy nie zwrócić uwagi ze względu na zawrotne tempo, w jakim to wszystko się dzieje. Była to jednakże historia porywająca, trzymająca w napięciu, przyspieszająca bicie serca. Zatapiamy się w niej całkowicie i żyjemy razem z bohaterami. Pokazała mi, jak wiele można poświęcić, dla osoby, która jest dla nas najważniejsza na świecie, dla rodzeństwa. Nieistotne, że jest czasem denerwujące i tak warte jest wszystkiego.
            Mam pewne zarzuty do bohaterów. Nie byli oni zbyt dobrze wykreowani. Owszem, mieli cechy, które można by im przyporządkować, jednak dla mnie to trochę za mało. Główna bohaterka była odważna, ale momentami nierozważna i jej decyzje miały niekiedy negatywny wpływ. Shelby to postać, której nie lubię najbardziej. Działała mi na nerwy jak nikt inny.  Nie trudno się spodziewać, że nie polubiłam nikogo. Ostatnio nie mam serca i nie pałam miłością do książkowych postaci.
                Styli pisania autorki był prosty i zrozumiały, dość dobrze się czytało, więc przebrnęłam przez fabułę w jedno popołudnie. Bardzo miło spędziłam czas i wręcz nie używałam zakładki, bo nie było takiej potrzeby.
                Podobał mi się również świat przedstawiony w utworze. Opisy były na tyle dobre, że ja, jako czytelniczka, miałam wrażenie, że wszystko widzę i jestem także częścią tego świata. Do teraz mam przed oczami obrazy otoczenia wykreowanego przez McKenzie.
              „Poszukiwana” to książka, która dostarcza dużo rozrywki i emocji. Przeżywamy wszystko to, co jest w niej przedstawione i współtowarzyszymy w przygodach. Myślę, że spodoba się osobom trochę znudzonym otaczającym światem., tym, którzy potrzebują się rozerwać i przenieść do innej rzeczywistości. Ja totalnie weszłam pomiędzy strony tej kryminalnej historii i trudno było mi z niej wyjść. Gorąco polecam i zachęcam do spędzania czasu przy lekturze!


xoxo
M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz